Znana legenda wiąże powstanie Kielc z Mieszkiem, synem Bolesława Śmiałego.
Przed ponad 900 laty w miejscu, gdzie dziś leży stolica województwa świętokrzyskiego, były nieprzebyte, pełne zwierzyny lasy, które przyciągały myśliwych. Polował tu także Mieszko. Kiedy w pogoni za zwierzyną zgubił swoich kompanów, wyjechał na nieznaną polanę i strudzony zasnął w trawie. Przyśniło mu się, że został napadnięty przez zbójców, a ci usiłują wlać mu do ust truciznę. Gdy zaczął już tracić siły, nagle objawił mu się św. Wojciech, uniósł pastorał i na ziemi nakreślił kręty szlak, który przemienił się w strumień wody. Mieszko obudził się, nieopodal ujrzał źródło. Woda w nim była smaczna, przejrzysta, taka jak we śnie. Poczuł przypływ nowych sił i szybko odnalazł swój orszak. Odjeżdżając z polany Mieszko zauważył ogromne, białe kły nieznanego zwierza, być może dzika. Zapowiedział, że wybuduje tu gród z kościołem.
Niedługo potem zbudowano w sercu puszczy osadę. Na polanie postawiono kościół pw. św. Wojciecha, a strumień, z którego woda przywróciła księciu siły, mianowano Silnicą. Osadę zaś nazwano Kiełce – na pamiątkę znalezionych tajemniczych kłów. Nazwa z biegiem czasu przekształciła się w Kielce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz